Na zawsze

Na zawsze

W chwili aresztowania miałem przy sobie
Dokładnie to samo
Co oddano mi kilka dni później
Skrupulatnie zawinięte w przezroczystą trumienkę
Plastikowego woreczka

Zegarek książkę z ulubionymi wierszami pudełko
Zapałek  bilet do kina i niedokończony list do ciebie

Pal sześć ze mi mordę obili
Dwa małe szwy i jeden złamany ząb
To naprawdę bardzo przyzwoita cena za wolność

Ale że pochlapali mnie
Niezmywalną farbą ich obecności
Tego im nigdy nie wybaczę

error: Content is protected !!