Ukochanko moja Odłamku skały Oddechu wspomnienia Podporo czasu Łódeczko pożegnania Ileż to razy zdawało mi się Że cię poznałem
Matko z dłoni Spoiwie nadziei Krzykliwa miotło niepowodzeń Tryumfie występku Grzesznico jawności Kolejny świt podnosi się Nad twoją niedolą
Ziemio obwiązana deszczem Córko poniżenia Nieujarzmiona wieżo poświęcenia Ofiarowaniu chleba i soczystych owoców Pazurem i rosą nasieniem dni Bezwstydnym objawieniem prawdy Twoim szczęściem nasyci się cały świat