Co za czasy

Co za czasy

Chciałem kupić sobie trochę czasu.
Obszedłem wszystko, ale nigdzie nie mieli.

Z czasem są pewne problemy,
Więc na jakiś czas wprowadzono reglamentację:

Czas wydaje się jednorazowo
I tylko nowo narodzonym.

Podobno nie ma powodu do niepokoju
I sytuacja jest pod kontrolą

Wysoce wyspecjalizowanych służb
Przygotowanych na każdą ewentualność.

Kiedyś zawsze był czas, powszechny jak ptaki.
Trudno mi zrozumieć skąd te nagłe braki.

Mogę napisać skargę albo zażalenie,
(Które zostanie należycie rozpatrzone,

W odpowiednim czasie) ale i tak nic nie zmienię.
Cóż robić? Skoro i tak już jestem

Na mieście, a dzień taki piękny, siądę sobie w kawiarni,
Poczekam. Z czasem wszystko się wyjaśni.

error: Content is protected !!